Te dziwne ptaki zamieszkujące Antarktydę, na której ze względu na klimat, nie jest łatwo przetrwać, budzą naszą niewątpliwą sympatię. Wynika to z ich wyglądu – przypominają odzianego we frak przysadzistego, starszego pana, który z powodu brzuszka kolebie się jak..pingwin. Tymczasem ich chód wynika z budowy nóg, bo palce połączone są błoną, która ułatwia pływanie. Choć pingwiny są ptakami, nie umieją fruwać. Pływają za to, jak mało kto! Potrafią doskonale nurkować, w czasie pływania praca serca zwalnia, więc bywa, że pingwin bywa pod woda nawet 20 minut! Ale przecież ocean jest ich jedynym miejscem żeru – jedzą ryby oraz kryle. Dzięki budowie piór, układających się jak dachówka, mogą przebywać w lodowatej wodzie.